Posts

Showing posts from March, 2021

Siedem lat - ode mnie dla mnie

Chciałam napisać do siebie list, no taki ładny, zupełnie tak jak piszą w filmach. Wyobrażałam sobie jak go piszę i zaklejam w kopercie, a potem otwieram ze łzami w oczach starsza o dekadę lub dwie... podobała mi się ta myśl. Ale jednak nie potrafię się zdecydować co jest wogóle warte tak długiego elaboratu w wołaczu ( o, Klaudio! ). Zamiast tego zjechałam w otchłań najstarszych postów blogowych, które już dawno zasłużyły na zmianę statusu na z opublikowany na wersja robocza . To chyba trochę urocze, jak dużo było we mnie miłości w moich dniach młodzieńczych, jak dużo tam było natchnienia, prób łapania oddechu, płacząc w głos, i jak dużo było słów. Chcąc cokolwiek powiedzieć o moim stylu pisania trzeba przynać, że zawsze miałam w sobie bardzo dużo emocji, które nie raz po prostu przytłaczały zdolności literackie. Żadna ze mnie dziennikarka czy poetka, ale jak najbardziej narratorka. Od zawsze grana przeze mnie w dziecięcych przedstawieniach rola okazuje się w rzeczywistości moją rolą ż