Posts

Showing posts from January, 2014

Opowieść małżonki Św. Aleksego

Zostawiona sama śród nocy w oczekiwaniu, spędziłam czas od rana na pustym bez ciebie posłaniu, owinięta twego płaszcza rycerską purpurą o Aleksy. Czekałam na ciebie lat dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści z górą, młoda, piękna, pachnąca - potem zimna, twarda, z zeschłą, pomarszczoną skórą. Na wezgłowiu mym pozostał pas i płaszcz twój purpurowy zwinięty o Aleksy. Wysyłałam po ciebie sługi i wysyłałam po ciebie okręty... ...Nie przywiedziono cię...Lecz wieść głosiła, żeś święty... I zagasła mi twoja twarz, i tysiączne miałeś dla mnie lica o Aleksy. Ja - miłująca cię, ja - ślubowana ci oblubienica... Lecz tyś odszedł...Stopy bose, sakwy, kij i włosiennica, I mrowie robactwa, i dokoła twarze plugawe żebraków o Aleksy. I chwytałam się nadziei jak odlatujących ptaków, i biegłam do wróżbitów, i szukałam na niebie znaków, i biłam głową o mur, i wzywałam cię w imię Jezu Chrysta o Aleksy. […] Jako rybak mądry wyszedłeś wczesnym rankiem z s

Anielska cierpliwość - czyli zamiast odrabiania chemii.

Zmiany? Są nieuniknione i musimy nauczyć się jak je przetrwać. Nie walczmy z nimi, śmiejmy się dzięki nim i płaczmy przez nie. Dorastanie bardzo boli. I jeśli ktoś kiedykolwiek powiedział Ci, że jest inaczej - kłamał. Wyobraź teraz sobie, że uczucia bolą. Uczucia nie zapalają się i gaszą jak światło. Są magią, która powstaje między dwojgiem ludzi, którzy teoretycznie kompletnie do siebie nie pasują, ale poza sobą nawzajem nie widzą wszechświata. To energia, dzięki której łatwiej jest nam wejść w dorosłość. Ah, to kolejna niespodzianka, a w gruncie rzeczy oczywista oczywistość. Człowiek dorasta dopiero wtedy kiedy rodzą się w nim uczucia. A potem następuje względna dorosłość, kiedy zdajesz sobie sprawę co się dzieje w środku samego Ciebie i jakie reakcje tam zachodzą, kiedy umiesz współczuć, kochać, dbać i opiekować nie tylko sobą. To czas kiedy dla Ciebie najważniejsze staje się dla Ciebie życie samo w sobie. To jest dojrzałość i wszystko co się z tym wiąże. Dorastanie boli, przyzn

Love.

Miłość to siła napędowa. Wszechogarniająca tęsknota z dostawą do domu. Miłość to siła destrukcyjna. W której bynajmniej nie chodzi o chęć roztrzaskania sobie głowy o betonową ścianę.

Miss.

I to cholerne uczucie, kiedy przez niego płaczesz, a on jest jedyną osobą, do której chciałabyś się teraz przytulić.

Dary Anioła. Miasto kości.

"A potem odpoczniemy i nareszcie się wyśpimy. Naprawdę tego pragnę. Po prostu sobie odpocząć, zdrowo się wyspać. (...) Obawiam się, że tylko o tym marzę przez cały czas. Wszystkie te doniosłe, wielkie plany są na nie moją głowę." J. R. R. Tolkien Powinieneś odpocząć od złych emocji, przykrych czy bolesnych wspomnień. Chciałabym, abyś przez chwilę czuł się dobrze w samym sobie, abyś dostrzegł w sobie to, co ja dostrzegam. Sen nie załatwi wszystkich problemów, ale spójrz - jest wehikułem czasu. Skaczemy po momentach naszego życia, jakbyśmy tkwili w jakimś pudle ze wspomnieniami. Czekamy tylko, aż stary nasz przyjaciel Los, wyciągnie nasze skrywane myśli na wolność i krzyknie "Bingo!". Chcę widzieć Cię szczerze uśmiechniętego, z pustą głową - choć to brzmi absurdalnie. Nie zamartwiającego się na zapas, korzystającego z chwili uniesienia. Odpocznijmy razem. Chcę Cię widzieć beztroskiego jak tamten chłopiec, który cieszył się spokojem swojego domku na działce. Chcę b

Miłość uskrzydla, uczy latać.

Miłość to jedna z piosenek, które upiększają nasz świat. A ja cały czas pamiętam jej pojedyncze słowa, układające się w skomplikowaną całość. Pamiętam melodię, która nie raz mnie opuszczała. Nie jesteśmy jej niewolnikami, ona daje nam całkowitą swobodę bycia sobą, bo w przeciwnym razie nie miałaby sensu. Mogę zdecydować czy zostać czy odejść. Ale muszę liczyć się z tym, że jak wrócę to jej nie zastanę w tym samym miejscu. Muzyka się przemieszcza, muzyka żyje w każdym z nas i obok nas. I ja zawszę jej potrzebuję, inaczej nie mogę się pozbierać. Ale to jedno z jej najgorszych kłamstw - kiedy mówi Ci, że będzie wieczna. Kiedy szepcze melodię do ucha, kiedy w melancholijnym rytmie głaszcze Cię po policzku. Wydaje się, że chce powiedzieć "Pamiętaj o mnie, a nie odejdę". Piosenka, którą wybierasz zawsze jest Twoja, ale kiedy odejdziesz, kiedy postanowisz z niej zrezygnować pozostanie niewysłuchana. Pozostanie gdzieś na zakurzonej półce, niczym pluszowa zabawka z dzieciństwa, którą

Nie płacz proszę, bo ja też nie umiem sobie poradzić.

Tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i spekulacjami. Przepraszam. Kochana moja, proszę nie płacz. Ulice są już pełne łez miłości. Nikt już ich nie zetrze z Twojego policzka, bo nikt nie wie, że tak trzeba. Skarbie, ale nie powiem Ci, że będzie dobrze, bo nie będzie. Nigdy o nim nie zapomnisz. Zawsze będziesz go kochała miłością cichą i niedorzeczną. Ale nie płacz, bo na płacz zasługują tylko Ci, którzy nigdy nie doprowadzili Cię do płaczu. Chodź do mnie, obiecuję, że nie będe nic mówić. Kluczem do takiej relacji jest szczerość, którą Ci ofiaruję, bo nie mam nic innego. We wszystkich wymiarach definicja tęsknoty jest prosta. To dlaczego płaczemy przez coś tak prostego? Bo to chwile kiedy siadasz na podłodze pełna strachu, kiedy otwierasz usta z przerażenia, patrzysz na swoje ręce i się ich boisz, bo nie wiesz do kogo należą. Tęsknota jest wtedy kiedy tak siedząc, zda