Miłość uskrzydla, uczy latać.

Miłość to jedna z piosenek, które upiększają nasz świat. A ja cały czas pamiętam jej pojedyncze słowa, układające się w skomplikowaną całość. Pamiętam melodię, która nie raz mnie opuszczała. Nie jesteśmy jej niewolnikami, ona daje nam całkowitą swobodę bycia sobą, bo w przeciwnym razie nie miałaby sensu. Mogę zdecydować czy zostać czy odejść. Ale muszę liczyć się z tym, że jak wrócę to jej nie zastanę w tym samym miejscu. Muzyka się przemieszcza, muzyka żyje w każdym z nas i obok nas. I ja zawszę jej potrzebuję, inaczej nie mogę się pozbierać. Ale to jedno z jej najgorszych kłamstw - kiedy mówi Ci, że będzie wieczna. Kiedy szepcze melodię do ucha, kiedy w melancholijnym rytmie głaszcze Cię po policzku. Wydaje się, że chce powiedzieć "Pamiętaj o mnie, a nie odejdę". Piosenka, którą wybierasz zawsze jest Twoja, ale kiedy odejdziesz, kiedy postanowisz z niej zrezygnować pozostanie niewysłuchana. Pozostanie gdzieś na zakurzonej półce, niczym pluszowa zabawka z dzieciństwa, którą porzucasz, wyobrażając sobie, że wchodzisz w dorosłość.
Ja nie mogę być odważna, nie mogę być silna. Ale Ty tak. Bo pamiętam co powiedziałeś, że zawsze będziesz. To szalone, że zawsze będziesz, po prostu zawsze tam będziesz, aby złapać mnie, gdy będę upadać. Jak ja bym chciała, aby to była prawda. Ale czy to nie wiara czyni nas dorosłymi? Zawsze mówimy "tak już jest". Nie robimy nic, aby tworzyć szaleństwo. Chcę tylko powiedzieć przez to, że trzeba dać komuś odejść mimo, że to jest tak cholernie trudne. Pamięć człowieka jest taka niedoskonała, idealizuje melodie, upiększa momenty. Wybiera jedynie fragmenty, z których tworzy nasz bagaż, z których tworzy naszą wewnętrzną melodię. Musisz zdecydować, czy będzie ona piękną czy cyniczną balladą.

Balladą mojego serca jest właśnie miłość z chórem nadziei, którą tracimy z dnia na dzień. Codziennie od nowa czekam na replay, czekam na sekwencję tych samych nut, tych samych dźwięków wydobywających się z tej niezwykłości. I w tym wszystkim zapominam, że "nie ma dwóch tych samych nocy, takich samych spojrzeń w oczy".

Comments

Popular posts from this blog

Opowieść małżonki Św. Aleksego

Tęsknota - wirtualne wyobrażenie.

Na naprawę wiary.