Posts

Showing posts from December, 2017

I stamtąd pomachasz ręką.

     Może zbyt wiele razy zaczynam swoje przemyślenia od pytań. Być może powinnam zacząć od rzeczy oczywistych, niż próbować szukać odpowiedzi na pytania egzystencjalne, często infantylne. Próbuje robić coś co mnie ruszy, znów się panoszę, nie wyczerpuje tematu i lecę dalej.      Jako że niedługo Nowy Rok wypadałoby zaplanować sobie nowe cele do osiągnięcia. Spora część ludzi wchodzi w ten kolejny rok kalendarzowy z olbrzymim optymizmem i w sumie nie można im tego odebrać, szczególnie kiedy sami mimowolnie bierzemy udział w tego pewnego rodzaju maskaradzie. Oni, inni, wmawiają sobie, że nie mają prawa do błędu, że od teraz to będą na sto procent zaangażowani we wszystkie aspekty życia, że będą najlepszym mężem, najlepszą kochanką, najwspanialszym ojcem, najwierniejszą przyjaciółką, najwytrwalszym pracownikiem, najlepszą sprinterką w legginsach Nike. Nie do końca można się temu dziwić, ponieważ "nowa lepsza ja" brzmi znacznie lepiej niż "stara ja, która kocha pizze i og

Don't think so deeply...

"You are better when you don’t think so deeply…" — Ernest Hemingway, A Farewell To Arms Wiadomości bez znaczenia, przelewy bez pokrycia, uśmiechy bez konsekwencji, wspomnienia bez perspektyw. To wszystko brzmi jak nieprzyjemny sen, a jest rzeczywistością. Ostatnio gdzieś przeczytałam, że są takie aspekty życia, które ciągnąc się przez dwa lata nie muszą mieć większego znaczenia. Że czasem to dwa miesiące odciskają na nas piętno, zapierają dech w piersi, nie pozwalają zapomnieć. Czasem ten krótki moment okazuje się małą wiecznością. I wtedy nie ma takiej siły, która rozdzieliła by nas z tym wspomnieniem. Wspomnieniem bez perspektywy.  Gdybym nie posiadł obszernej wiedzy o tym, co  nazywa się dumą, pychą albo próżnością,  Mógłbym brać poważnie widowisko kończące się  nie tyle opadnięciem kurtyny, ile gromem z jasnego  nieba.  Ale komizm tego widowiska jest tak niezrównany,  że śmierć wydaje się niestosowną karą  dla nieszczęsnych lalek, za ich gry samochwalstw

Czarny PR płci.

Leży jak kot w słońcu, jest wybraną krainą i osobliwą prowincją, jest jedynym miastem na świecie. Ubawi Cię to, że ona jest jedynym i realnym światem. Kiedy przesuwasz dłonią po jej nagim ciele, po jej wygiętych plecach, chowasz się w jej szyi, kiedy wdychasz jej zapach to wszystko wygląda dokładnie tak jak Twoja wcześniejsza wizja miłości. Próbuje się z Tobą siłować, udowadnia Ci swoją niezależność. Rzecz jasna, tylko do momentu, kiedy wyciągnie szyję w Twoją stronę po następnego buziaka, do momentu, w którym staniesz się wpisem na jej blogu.  A przecież są w życiu relacje wyjątkowe, niekoniecznie związane z miłością. Spotykasz kogoś na swojej drodze i magnetyczna siła przyciąga Was do siebie. Chociażby nie wiem ile się mówiło, to zawsze zostaje coś, czego nie zdążyło się powiedzieć. Wciąż jest za mało czasu, który przepływa przez palce magicznym tempem, kiedy przebywacie razem. Ciągle pojawia się sprawy, którymi tak bardzo chciałbyś się z nią podzielić. I rozumiecie się wyjątkowo.

Chciałabym.

Chciałabym mieć wszystko wyjaśnione. “Zdecydowanie wolę krótką, oczyszczającą awanturkę od noszenia w sobie tygodniami jakiegoś niewyartykułowanego żalu.” ~ Agnieszka Dygant Chciałabym i nie chciałabym zapomnieć. “- Jak się dzisiaj czujesz? - Nie czuję się.” ~ nie znam autora Chciałabym umieć zdefiniować co czuję. “Pytasz, czy cię kocham. Nie, nie, nie - absolutnie. Jesteś po prostu pierwszą myślą po przebudzeniu. I ostatnią przed snem. I tymi wszystkimi pomiędzy przebudzeniem a zaśnięciem.” ~ Piotr Adamczyk Chciałabym się nie bać. “Nie należał do mnie, a jednak przerażała mnie myśl, że go stracę.” ~ Richard Paul Evans Chciałabym pogadać. “Mam chandre, maleńkiego kaca i strasznie, strasznie chce mi się z tobą pogadać.” ~ Jeremi Przybora Chciałabym zacząć życie od nowa. “Miałem zamiar podejść do Ciebie i zapytać, czy masz wolny wieczór, ale uświadomiłem sobie, że wieczór to za mało, więc chciałbym zapytać, czy masz dla mnie wolne całe swoje życie?” ~ Piotr Adamczyk I tak