I guess.

Czy wiesz skąd się bierze to uczucie, o tu, w kącie głośnego młodego serca, któremu nie wróżono żadnej zmiany? Nie łatwo rozpoznawać objawy zapaści psychicznej, więc pod pozorami normalności cicha dusza dalej brnie przez dni, troszkę stłumiona, troszkę zagubiona.
To było dla mnie bardzo naturalne, choć nieoczywiste. Te słowa pojawiły się wbrew wszelkiej ogólnoświatowej logice, pojawiły się wraz z oddechem. Kiedy poraz kolejny upajałam się ciepłym zapachem naszych zgrzanych ciał, kiedy leżałam na Twoim ciele i kiedy należałam do Ciebie. To była moja decyzja, taka naturalna, pełnoprawna - kochać Cię. I ucałowałabym wszystkie gwiazdy na niebie, aby podziękować Ci za Twój milczący uścisk.
Potrzebuję czułych słów. Dziękuję Ci, że dzięki Tobie mogę swój świat zamknąć w jednej dłoni, choćby na chwilę, kiedy jesteś przy mnie. Czuję, że dajesz mi siłę, energię do sięgania po więcej. Bywa, tak jak dzisiaj, że uświadamiasz mi jak bardzo mnie potrzebujesz. Mówisz piękne rzeczy, piękne słowa, o tym że daję Ci siłę pokonywać trudności, piękne słowa z Twojego pięknego serca.
Może wszystko co się zdarzyło, stało się właśnie po to abyśmy się spotkali? Każdy najdrobniejszy problem, który uderzał mnie w twarz z półobrotu, był potrzebny, abym była dziś tutaj gdzie jestem. Te wszystkie twarze, wszystkie dłonie i wszystkie myśli były jedynie drogą do mojej dojrzałości - lub niedojrzałości, jak uważasz - która dziś potrafię Ci zaoferować. Nie wiem jednak czy to źle czy dobrze, że znowu czekam, znowu pokładam oczekiwania w kimś innym niż ja sama. Uważam, że nasz związek to  to gigantyczne przedsięwzięcie, international love. 

https://youtu.be/I8tEcMjV_zE

Comments

Popular posts from this blog

Opowieść małżonki Św. Aleksego

Tęsknota - wirtualne wyobrażenie.

Na naprawę wiary.