1 Year = 365 Opportunities


“Wierzcie mi: nic bardziej pożądanego, a nic trudniejszego na ziemi jak prawdziwa rozmowa.”

~ Adam Mickiewicz

Tak bardzo tęsknie. Chciałabym mieć go w domu, przy sobie, na jesień. Leżeć na jego kolanach, rozmawiać o życiu, śmiać się z jego głupich opowieści, gładzić miłością jego duszę. Chciałabym się wtulić w niego, zamknąć oczy i obudzić się na wiosnę. Kim on jest? Moim pragnieniem, moimi zimnymi dłońmi, które stoją się dzięki niemu cieplejsze. Może się oszukuje, ale chyba nie znam jego imienia. Posiadanie go w sercu jest moim abstrakcyjnym marzeniem, o którym rozmyślam i o którym piszę. Być może kiedyś spotkam takiego "jego". To brzmi jak cud. Każdego poranka wydaje mi się, że wierzę w cuda. Ale chyba nie dzisiaj.

Miłość, która odeszła być może była warta tego ile kosztowała. Ale na sam koniec życia, przy ogólnym rozrachunku będziemy sobie pluć w brodę, że kalkulowaliśmy uczucia. Odpocznijmy od tych gier, zapomnijmy o tym czy warto jest przebyć długą drogę tylko po pocałunek. Tęsknota nie ma nic wspólnego z dzielącą nas odległością. Nawet wtedy, gdy dzieli nas tylko grubość skóry, czasami wydaje mi się, że jesteś za daleko. Odpocznijmy. Bo naprawdę odpoczywać można tylko z kimś, kogo się kocha. Kiedy jest się bez tej drugiej osoby, to człowieka aż skręca z tęsknoty. Prawda? I deser smakuje lepiej razem. Wszystko smakuje lepiej we dwoje; przede wszystkim życie.

Wydaje się, że ten nasz mały, prywatny koniec świata jest jedyny, podczas gdy każda napotkana po drodze do pracy osoba kilka razy przeżywała swój własny koniec.

“A ona tylko chciała akceptacji i miłości. Obezwładniającej, parzącej przy każdym dotyku, pozbawiającej tchu i niosącej siłę do walki z codziennością.”

~ Natalia Nowak-Lewandowska

Comments

Popular posts from this blog

Opowieść małżonki Św. Aleksego

Tęsknota - wirtualne wyobrażenie.

Na naprawę wiary.